Motywacja a własne wartości

Pogoń za pieniądzem wypiera wszelkie wartości. Oczywiście nie dotyczy to każdego i każdej. Ale zatracamy się w tym, co najważniejsze. W obecnych czasach największą motywacją na polu zawodowym jest ścieżka kariery, no i oczywiście pogoń za pieniędzmi. Koszty życia ciągle rosną, chcemy ,,być wyżej” jak to rapuje ostatnio Sokół. A standard życia możemy podwyższyć jedynie poprzez pracę, której wynikiem i to naturalnym są pieniądze. Jeśli by zapytać ludzi, to niemalże wszyscy odpowiedzieli by, że największą motywacją do pracy są właśnie pieniążki. Nic w tym dziwnego, potrzeby są spore. Inaczej prezentują się priorytety jeśli posiadamy dużą rodzinę, ktoś z bliskich choruje, albo jesteśmy tylko singlem. Każdy z nas zmaga się z problemami, które łatwiej się rozwiązuje dzięki pieniądzom. Trzeba podkreślić, że wyparte zostały przez XXI wiek takie aspekty jak poczucie samorealizacji. Oczywiście, jest ono ogromne, ale nie stanowi jedynej motywacji do pracy. Nie będziemy kryć, że są to pieniądze.

Motywacja a potrzeba samorealizacji

Co ciekawe, według popularnej piramidy Maslowa, najważniejszą potrzebą człowieka jest potrzeba samorealizacji. Na pewno, choć nie bezpośrednio potrzebujemy poczucia, że coś zmienia się w naszym życiu na lepsze. W pracy chcemy być najlepsi, piąć się górę, osiągać sukcesy i żyć na poziomie. Każdy z nas ma inne priorytety w życiu. Dla jednych samorealizacja wyraża się w bogato wypełnionych koncie bankowym, a dla innych jest to rodzina. Jednak w przypadku motywacji na polu zawodowym, to zawsze jest potrzeba docenienia naszych starań. Szczególnie dostrzega się to w wielkich miastach, którymi rządza korporacje. Nie bez powodu Internet drwi w pracowników takich miejsc nazywając młodych ludzi ,,lemingami”. Jest w tym trochę prawdy. Wyzbywamy się prywatnego życia, tylko po to, by usłyszeć ,,spisałeś się”. Jeśli jest choć cień nadziei na awans, to wówczas motywacja sięga zenitu. Walczymy, dochodzi do nieprzyjemnych konfrontacji ze współpracownikami. Czasami nawet zatracamy się w tym, do czego dążymy. Tylko czy wtedy można już mówić o zwykłej motywacji? Czy nie mamy do czynienia z formą wojny, walki, w której zawsze ktoś musi być ofiarą? Motywacja w kontekście samorealizacji zakłada raczej zdrową rywalizację, w zgodzie z samym sobą. Wyzbycie się wyższych wartości, które przyświecały nam przez całe życie jest destrukcyjnym procederem i nie prowadzi do niczego dobrego. Zatem reasumując, motywacja niesie ze sobą ryzyko, że pogubimy się w tym czego pragniemy. Jeśli szukamy jej do pracy, to musimy przemyśleć, na czym zależy nam najbardziej. Pieniądze są najbardziej przyziemnym z bodźców motywacyjnych, ale czy nie zrezygnowałaby z dobrze płatnej pracy, gdyby uderzała w Twoją godność i niszczyła Ci życie prywatne? Warto się nad tym zastanowić. Motywacja do pracy to nic złego, a zależy jedynie od nas. Kategorie bodźców ustalamy sami. Życie determinuje wiele, ale na szczęście masz jeszcze wybór, bo póki żyjesz – go masz. Zacznij do kilku refleksji i pomyśl, czego oczekujesz od pracy, poza pieniędzmi, i czy to właśnie one są Twoim jedynym celem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here